Najlepszy pośrednik to znajomy pośerdnik
Wybierając pośrednika w obrocie nieruchomościami najczęściej korzystamy z rekomendacji rodziny lub znajomych. Tak wynika z sondy przeprowadzonej na stronie www.metrohouse.pl
Na stronie www.metrohouse.pl w okresie grudzień 2009 – styczeń 2010 r. przeprowadzono sondę dla internautów z pytaniem „Czy wybierając pośrednika opierasz się na opinii znajomych/rodziny?”. W sondzie wzięło udział ponad 500 internautów. 69,2% ankietowanych odpowiedziało na to pytanie twierdząco. To znacząca zmiana w preferencjach wyboru pośrednika. Dotychczas większość potencjalnych klientów agencji nieruchomości trafiało do pośredników nie poprzez rekomendacje osób trzecich, ale w oparciu o ofertę. W praktyce to właśnie zainteresowanie konkretnym mieszkaniem, czy domem było przyczynkiem do kontaktu z agentem. Rzadziej agent był wybierany z polecenia.
- Klienci dokonują wyboru pośrednika coraz bardziej świadomie. Polecenia to także dla pośredników najlepszy kanał pozyskiwania nowych klientów, mówi Mariusz Kania, prezes zarządu Metrohouse. - Praca z klientami z polecenia jest jednak domeną pośredników, którzy już długo działają na rynku, choć zdarzają się młodzi doradcy, którzy wybierają określoną grupę zawodową do której kierują swoją ofertę i są polecani pocztą pantoflową przez kolejnych zadowolonych klientów, dodaje Kania.
W krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych agenci nieruchomości ściśle specjalizują się w działalności wśród określonych grup zawodowych (lekarze, aktorzy, sportowcy, maklerzy, informatycy) lub w określonej lokalizacji. Dzięki specjalizacji doskonale znają preferencje zakupowe i przeciętne możliwości nabywcze poszczególnych grup klientów, a wąski teren działania pozwala im na dogłębną znajomość niemal każdej istniejącej nieruchomości, a także planów inwestycyjnych dla terenów swojego działania.
Godnego zaufania pośrednika można znaleźć zarówno w małym, lokalnie działającym biurze nieruchomości, które specjalizuje się np. tylko w obrocie mieszkaniami w obrębie jednego osiedla, ale także w biurach dużych sieci agencji nieruchomości.
- W sieci takiej jak Metrohouse, gdzie pracuje ponad 250 doradców, chcemy być blisko klientów. Dlatego każdy z naszych doradców wybiera obszar swojego działania, który zna najlepiej, zazwyczaj bliski jego miejscu zamieszkania. Klient może liczyć, że jego doradca będzie poruszał się sprawnie na danym terenie. Dodatkowo unikamy sytuacji, że klient poszukujący domu w Piasecznie trafi do agenta specjalizującego się w północnych dzielnicach Warszawy, mówi Mariusz Kania.
Rynek obrotu nieruchomościami oceniany jest na 1 mld złotych rocznie. Obecnie na rynku działa ponad 13000 pośredników w obrocie nieruchomościami. Ocenia się, że przynajmniej trzy razy tyle osób działa pod opieką pośredników przeprowadzając czynności pomocnicze w obrocie nieruchomościami.