Jak Polacy kupują mieszkania, czyli wszyscy jesteśmy budowlańcami
Ci, którzy mają już za sobą etap poszukiwania idealnego mieszkania wiedzą, jak trudno znaleźć takie, które w pełni spełniałoby wszystkie oczekiwania. W przypadku lokali z rynku wtórnego, problem stanowić może wszystko- począwszy od sposobu jego wykończenia, poprzez ułożenie pomieszczeń, na prozaicznym widoku z okna kończąc. Decydując się na zakup mieszkania z rynku pierwotnego, powinniśmy liczyć na to, że deweloper dołoży wszelkich starań, by zaspokoić nasze wymagania.
Dzisiaj, zakup mieszkania łączy się najczęściej z koniecznością zaciągnięcia olbrzymiego kredytu, który spłacać będziemy przez większą część życia. Decydując się na nabycie „kosztownej” nieruchomości, nie chcemy zgadzać się na kompromisy i uparcie szukamy lokum, które w największej mierze spełni nasze oczekiwania.
Od indywidualnych preferencji zależy czy zdecydujemy się na mieszkanie w starej kamienicy, której oczywiście nie można odmówić specyficznego „klimatu”. Jednakże należy uwzględnić nie tylko czasochłonne, ale również bardzo kosztowne remonty. Natomiast do ceny lokalu w nowo powstałym osiedlu trzeba doliczyć koszt jego urządzenia. W tym jednak wypadku za stan techniczny mieszkania, w momencie oddania budynku do użytkowania, odpowiada deweloper. Jest on również zobowiązany do naprawy wszelkich usterek przed odbiorem kluczy do mieszkania, a także później - do czasu wygaśnięcia gwarancji, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Mieszkanie do remontu
Bardzo częstą praktyką jest, że decydując się na kupno mieszkania z drugiej ręki, nabywamy je z całym „dobrodziejstwem inwentarza”- ze starymi meblami i nieatrakcyjnymi kafelkami, których z pewnością będziemy chcieli się jak najszybciej pozbyć. Równie kłopotliwe okazują się nieprzemyślane rozwiązania architektoniczne.
Początkowy zachwyt nad nowym lokum, może wkrótce przyćmić perspektywa remontu, który jak się okazuje, zazwyczaj pochłania niemały kapitał. Sama wymiana jednego okna (nie licząc samego jego kosztu) to ponad 100 zł. Za skuwanie starych płytek zapłacimy około 20 zł za m kw., za ułożenie nowych około 50 zł, za malowanie ścian nawet do 10 zł za m kw. Potrzebne czynności można wyliczać jeszcze długo. Kwoty te może nie wydają się zawrotne, ale po zsumowaniu wszystkiego, okazuje się, że kapitalny remont mieszkania o powierzchni 50 m kw. wymaga wyłożenia kapitału rzędu 40 tys. zł. Dodatkowo, jeśli chcemy aby wszystko zrobione zostało profesjonalnie, a sami nie mamy czasu na doglądanie prac, musimy znaleźć odpowiednich fachowców - a o to jest coraz trudniej. Dodatkowo, jeśli zainteresowani jesteśmy wyburzaniem ścian i zmianą ich układu, musimy przygotować się na długotrwałe załatwianie formalności. Teoretycznie, zmiana ustawienia ścianek, które nie mają wpływu na konstrukcję całego budynku, nie powinna stanowić problemu. Tylko teoretycznie.. ponieważ w praktyce, cały proces podlega wielu regulacjom i wymaga szeregu zezwoleń. Najpierw należy sprawdzić (najlepiej w towarzystwie doświadczonego fachowca), czy ściana, którą chcemy wyburzyć, nie jest ścianą konstrukcyjną, gdyż od tego będzie zależało, jakie dokumenty musimy złożyć, aby uzyskać zgodę spółdzielni, a potem... gminy. Jeśli jest to ściana działowa – do wniosku zgłaszającego wykonanie prac dołączamy rysunek (rzut mieszkania i projekt nowego układu ścian). Gdy jest to ściana konstrukcyjna, do wniosku dołączamy projekt budowlany. Dopiero po otrzymaniu zgody, możemy przystąpić do rozpoczęcia prac. Cały proces trwa jednak bardzo długo.
Mieszkanie na miarę
Opisane wyżej sytuacje mogą, ale tak naprawdę nie muszą mieć miejsca. Decydując się na zakup mieszkania z rynku pierwotnego, od sprawdzonego dewelopera, możemy mieć bardzo duży wpływ na ostateczny jego stan - zarówno jeśli chodzi o rodzaj wykończenia, jak też samego jego „rozkładu”.
Spółka Mermaid Properties- inwestor odpowiedzialny za budowę m.in. osiedla mieszkaniowego River House na warszawskim Mokotowie zapewnia nie tylko wykończenie mieszkań na bardzo wysokim poziomie, ale również ewentualne zmiany w pierwotnym układzie pomieszczeń.
„To, co przygotowaliśmy dla przyszłych mieszkańców osiedla River House powinno spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających klientów – mówiŁukasz Dołęga, wiceprezes spółki Mermaid Properties. Klienci przy zakupie dostają do wyboru dwie możliwości - mieszkanie z wykończeniem lub bez. Wybranie pakietu wiąże się z dodatkowymi kosztami od 120 do 270 zł brutto za m kw. Każdy z pakietów zawiera: materiały oświetleniowe (w lampy wiszące i kinkiety), wykładziny, ceramikę łazienkową i kuchenną, płytki gresowe, panele podłogowe oraz drzwi i klamki. Z puli produktów w każdym standardzie, zainteresowany może wytypować te, które najbardziej przypadną mu do gustu. Pakiety różnią się między sobą przede wszystkim półką cenową artykułów.” - dodaje Dołęga.
Także klienci, którym nie przypadną do gustu produkty z puli, będą mieli możliwość wykończenia mieszkania według własnej koncepcji. „Wystarczy wówczas przekazać deweloperowi gotowy projekt, który zostanie wyceniony, a następnie zrealizowany przez naszych fachowców.” – dodaje Dołęga.
Deweloper dba nie tylko o wykończenie mieszkań, ale również o układ ścian, który najbardziej zadowoli kupców: ”Nie zawsze do końca uda się przewidzieć czy zaprojektowany układ mieszkaniowy spotka się z uznaniem kupującego. W projekcie River House udało nam się trafić w gusta i oczekiwania klientów, poza jednym pionem gdzie dwa z czterech mieszkań zostały przeprojektowane. Jeden z nabywców zmienił całkowicie rozkład ścian, nadając powstałym pomieszczeniom nową funkcję, inny natomiast minimalnie przestawił ściany, tak aby mieszkanie idealnie odzwierciedlało jego potrzeby. W kolejnych pionach mieszkania pozostają praktycznie bez zmian, aczkolwiek zdarza się, że klient przesunie kawałek jednej ściany bądź przestawi otwór drzwiowy. Przyszli mieszkańcy osiedla River House mogą liczyć na wsparcie i pomoc merytoryczną w zakresie przearanżowania pomieszczeń.” - komentuje Łukasz Dołęga.
Decydując się na zakup mieszkania, warto zastanowić się, na jak wielkie ustępstwa możemy sobie pozwolić wybierając miejsce, w którym będziemy mieszkać przez najbliższe kilkadziesiąt lat swojego życia. Czy naprawdę warto kupować mieszkanie z rynku wtórnego, które co prawda posiada już jakąś historię, ale które również skrywać może wiele usterek, mogących ujawnić się po wielu miesiącach, kiedy nikt nie weźmie za nie odpowiedzialności. Czy może warto przyjrzeć się mieszkaniom z rynku pierwotnego?
Po co bowiem płacić dodatkowe pieniądze na remonty, skoro decydując się kupno mieszkania od solidnego dewelopera, możemy otrzymać zupełnie nowy lokal z gwarancją, że wszystko będzie dokładnie tak, jak sobie to zaplanowaliśmy.
Artykuł dodał: Kamil Bielicki