Rząd nie nadąża z obniżaniem VAT na mieszkania
Rząd najprawdopodobniej nie zdąży przed wakacjami skierować do Sejmu projektu tzw. definicji budownictwa społecznego, która ma zapobiec podwyżce VAT na mieszkania i domy od 2008 r. Posłowie postanowili wziąć tę sprawę w swoje ręce- Nie mogliśmy już dłużej czekać na projekt rządowy, bo Sejm zająłby się nim najpewniej nie wcześniej niż pod koniec sierpnia. Dojdą wtedy inne kwestie podatkowe oraz budżet, więc zrobi się bardzo nerwowo - tłumaczy Wiesław Szczepański (SLD).
Zostałyby wówczas tylko cztery miesiące do wygaśnięcia okresu przejściowego, w którym UE zgodziła się na stosowanie obniżonej, 7-proc. stawki VAT w całym budownictwie mieszkaniowym.
Rząd zapewnia, że niższa stawka tego podatku będzie obowiązywała nadal, ale tylko w budownictwie mieszkaniowym realizowanym w ramach polityki społecznej. Problem w tym, że rząd wciąż nie podjął ostatecznej decyzji, jaki zakres ma mieć definicja budownictwa społecznego.
Na początku kwietnia resort finansów zapowiedział, że objęte 7-proc. VAT będą mieszkania do 120 m kw. powierzchni użytkowej i domy do 220 m kw. Za każdy metr więcej stawka VAT wyniosłaby 22 proc. Chodzi o mieszkania i domy kupowane od deweloperów i spółdzielni oraz stawiane przez firmy budowlane. W tym drugim przypadku będzie można zaoszczędzić, zlecając budowę firmie płatnikowi VAT, która wystawi jedną 7-proc. fakturę na usługę i materiały.
Wiceminister finansów Jacek Dominik poinformował w czasie sejmowej debaty, że w najbliższych dniach jego resort skieruje projekt do uzgodnień międzyresortowych. Te trwają jednak zwykle miesiąc. Tymczasem posłowie po 7 lipca rozpoczną wakacje. PiS poparł więc projekty SLD i Samoobrony, choć Dominik dał jasno do zrozumienia, że rząd ich nie akceptuje, bo budzą wątpliwości co do zgodności z prawem unijnym. Chodzi o to, że definicja budownictwa społecznego w poselskim wydaniu obejmuje projektowanie i infrastrukturę (m.in. drogę dojazdową, kotłownię i przyłącza, np. wodociągowe, gazowe i telekomunikacyjne).
Co jeszcze proponują posłowie SLD i Samoobrony? Ci pierwsi chcą, aby 7-proc. VAT był utrzymany dla mieszkań do 150 m kw. i domów do 240 m kw., zaś drudzy proponują normy powierzchniowe 130 i 250 m kw.
W projekcie SLD za każdy dodatkowy metr VAT wyniósłby 22 proc. Z kolei Samoobrona, z której wywodzi się minister budownictwa Andrzej Aumiller, nie dopuszcza żadnych nadwyżek. Oznacza to, że gdyby mieszkanie miało np. 135, a dom 255 m kw., to fiskus ściągałby 22-proc. VAT od całej tej powierzchni!
Oba projekty przedłużają też na czas nieokreślony mającą wygasnąć w 2008 r. ustawę o tzw. zwrocie VAT. Dzięki niej inwestorzy budujący lub remontujący swoje domy i mieszkania samodzielnie odzyskują część wydatków, bo fiskus zwraca im różnicę między stawką 22 i 7 proc. za większość materiałów budowlanych.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna