Mostostal kontra Mostostal
Zbigniew Opach, prezes Mostostalu Zabrze, zarzuca Polimeksowi Mostostal doprowadzenie do upadku firmy PRInż. Opach jest jednym z głównych udziałowców PRInż, którego majątek skupuje PolimeksWedług Zbigniewa Opacha doszło do wielu nieprawidłowości w postępowaniu sądowym. - Sąd ogłosił upadłość likwidacyjną spółki w ekspresowym tempie, bo wciągu trzech dni, i to bez powołania biegłego rewidenta, który najpierw powinien wycenić spółkę - powiedział na wczorajszej konferencji Zbigniew Opach. Jego zdaniem do upadłości PRinż przyczynił się Polimex Mostostal, który wcześniej starał się przejąć udziały w PRInż i zostać inwestorem strategicznym. Jednak do transakcji nie doszło. Opach uważa, że prezes Polimeksu umówił się z prezesem Millennium Bogusławem Kottem, aby bank wystąpił o upadłość spółki, chociaż realizowała ona wtedy kontrakty na ponad 900 mln zł.
- Nie było zmowy z Bankiem Millennium. To kłamstwo, że przyczyniliśmy się do upadku PRInż - ostro zaprzecza Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu Mostostal. Przyznaje, że spółka była zainteresowana przejęciem PRInż, dzięki któremu uzyskałaby uprawnienia do wykonywania robót drogowych. I po ogłoszeniu upadłości przedsiębiorstwa elastycznie dostosowała się do sytuacji, werbując pracowników likwidowanej firmy. Dotychczas Polimex Mostostal kupił 2 spółki katowickiego holdingu - PRInż 1 oraz PRInż 9. Syndyk wystawił też na sprzedaż Przedsiębiorstwo Robót Kolejowych-7 należące w 99,7 proc. do holdingu PRInż. Prezes Jaskóła nie wyklucza, że firma weźmie udział w przetargu na jego zakup.
Zbigniew Opach twierdzi, że sąd sprzyja wyprzedaży majątku firmy, nie dbając o interesy wierzycieli, których łączne wierzytelności wynoszą około 190 mln zł. - W radzie wierzycieli są osoby, których wierzytelności wynoszą zaledwie 141 tys. zł i do tego są one w pełni zabezpieczone na majątku firmy. Dlatego rada nie ma interesu w tym, żeby ubiegać się o układ z wierzycielami, który pozwoliłby holdingowi PRInż na kontynuację działalności - mówi Zbigniew Opach. Dodaje, że chce pomóc w zawarciu tego układu i pożyczyć holdingowi PRInż do 100 mln zł.
Wczoraj oba Mostostale ogłosiły swoje wyniki za I kwartał. Polimex poprawił przychody o 60 proc. a zysk netto o 64 proc. w stosunku do I kw. 2006 r. Jeszcze lepiej wypadło Zabrze. Jego przychody wzrosły w podobnym okresie dwukrotnie, a zysk skoczył o 337 proc.
Źródło: Rzeczpospolita