Poznań kończy wieloletni spór z PKP
Po niemal dziesięciu latach sporów władze Poznania porozumiały się z Polskimi Kolejami Państwowymi w sprawie przyszłości tak zwanych wolnych torów.W poniedziałek prezydent Poznania Ryszard Grobelny podpisze w tej sprawie z prezesem PKP Andrzejem Wachem list intencyjny. Jeszcze w tym roku miasto wraz z PKP ogłosi międzynarodowy konkurs architektoniczny na zagospodarowanie tego terenu.
Przez kilkanaście lat w sprawie zagospodarowania "wolnych torów" był pat, bo PKP nie chciały się zgodzić na ich komunalizację, na co nalegały władze Poznania.
Poniedziałkowa ugoda przewiduje, że wszelkie pomysły i decyzje podejmowane będą wspólnie. Wspólne też mają być w przyszłości zyski. A będzie co dzielić,bo wartość tego terenu szacuje się nawet na 400 milionów złotych. Są to jednak tylko szacunki, bo z powodu sporu dla tej części miasta nie zrobiono jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego.
Pierwszy pomysł na wykorzystanie pustej przestrzeni w sercu Poznania pojawił się jeszcze przed wojną. Projekt z 1939 roku zakładał wybudowanie centrum administracyjno-handlowego w prawdziwie zachodnim stylu.
W 1997 roku pojawiła się kolejna koncepcja, autorstwa profesora Jerzego Busziewicza. Nie została jednak nigdy zrealizowana, bo trwał spór między miastem a PKP.
Teraz, dzięki porozumieniu, pojawi się możliwość wyremontowania lub wybudowania nowego dworca kolejowego i połączenia go z dworcem autobusowym. Najpewniej na kolejowym peronie zatrzymywać się będą wagony poznańskiego szybkiego tramwaju.
Rzeczpospolita