Nr: #8192 Info: mysql_connect(): The mysql extension is deprecated and will be removed in the future: use mysqli or PDO instead in /home/budujcom/public_html/index.php at 19 line
Buduj.com.pl - Portal budowlany
Nr: #8192 Info: mysql_connect(): The mysql extension is deprecated and will be removed in the future: use mysqli or PDO instead in /home/budujcom/public_html/ads/libraries/lib-db.inc.php at 76 line

NIK prześwietlił krakowskie mieszkania komunalne

Przez dwa lata ponad 340 mieszkań stało pustych, mimo że na gminny lokal czeka ponad 3 tys. rodzin - ustalili inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli.
W marcu "Gazeta" ujawniła, że około 300 mieszkań, które gmina kupiła na wolnym rynku za 39 mln zł, jest pustych, mimo że kolejka oczekujących na gminne "M" rośnie niemal z dnia na dzień. A odszkodowania za niedostarczenie lokali osobom eksmitowanym z prywatnych kamienic liczone są w milionach złotych.

Kilka tygodni po publikacji miejska polityka mieszkaniowa została wzięta pod lupę przez Najwyższą Izbę Kontroli. - Oficjalnym powodem była skarga, jaką złożyła jedna z mieszkanek bloku przy ul. Krokusowej 3 - usłyszeliśmy w NIK. Twierdziła ona, że miasto odebrało od dewelopera budynek, mimo iż zawierał on mnóstwo niedoróbek. Potwierdziły się zarówno informacje "Gazety", jak i dociekliwej lokatorki, która z wykształcenia jest architektem. Inspektorzy NIK ustalili m.in., że w okresie 2004 - kwiecień 2006 miasto nie zasiedliło 343 mieszkań przy ul. Borkowskiej, Cieślewskiego i Obozowej, co naraziło gminę na wydatki rzędu setek tysięcy złotych.

"Kwartalnie koszty związane z ich utrzymaniem (m.in. ogrzewanie w okresie zimowym oraz dozór) oszacowano na ok. 130 tys. zł a nieuzyskanie dochodu z tytułu czynszu na 160 tys. zł" - czytamy w raporcie NIK. Urzędnicy tłumaczyli jednak taką sytuację zmianą przepisów dotyczących zasad najmu gminnych lokali. W tym m.in. uruchomieniem programu zamiany. - Chcieliśmy mieć pewność, że do nowych mieszkań wprowadzą się odpowiedni lokatorzy. Stąd tak długi okres oczekiwania - wyjaśniał wydział mieszkalnictwa.

Nie mniej kontrowersji budzą ustalenia inspektorów w sprawie ul. Krokusowej 3. Otóż kilka lat temu miasto kupiło od Budowlanej Spółki Mieszkaniowej "Inwestycja" 28 mieszkań. Okazało się, że w budynku jest mnóstwo niedoróbek. Wśród nich były tak poważne, jak wadliwa konstrukcja stropodachu i przewodów kominowych. Magistraccy eksperci uznali, że m.in. przewody zostały wykonane "niezgodnie z wymogami prawa budowlanego i stwarzają potencjalne zagrożenie utraty zdrowia, a nawet życia użytkowników" - czytamy w raporcie.

Mimo tak alarmujących informacji, przez trzy lata magistratowi nie udało się wyegzekwować od dewelopera naprawy usterek. Co więcej, mimo iż w maju ubiegłego roku minął okres gwarancji, sprawa do dziś nie trafiła do sądu! Zapytaliśmy wydział mieszkalnictwa, jak do tego doszło. Odesłano nas do Zarządu Budynków Komunalnych. Na odpowiedź czekaliśmy dwa dni. Zamiast obszernych wyjaśnień, otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź, że zarząd wielokrotnie wzywał BSM "Inwestycja" do usunięcia usterek. "Sprawa jest na etapie przygotowania i będzie skierowana do sądu". Dlaczego dopiero teraz? Odpowiedzi na to pytanie nie uzyskaliśmy.

NIK wysłał do magistratu zalecenia pokontrolne, w których nakazał jak najszybciej zasiedlić mieszkania według nowych procedur. W sprawie ul. Krokusowej urząd miasta ma obowiązek skutecznego wyegzekwowania od dewelopera koniecznych remontów. W razie niewypełnienia zaleceń UMK, zapłaci karę.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Copyright by buduj.com.pl © 2006 - 2024

Developed by Brodex | projekt graficzny: Marcin Gleń
serwery tani hosting w aBajt