Baumit zasponsorował kolejny mural
We Wrocławiu przybywa murali. W tę niecodzienną formę upiększania miasta angażuje się firma Baumit.
Murale to stosunkowo nowe na polskim gruncie artystycznym odmiany graffiti zyskujące coraz większą popularność. W ten sposób najmniej ciekawa przestrzeń miasta zostaje ubrana w kolorowe obrazy. Malowidła ścienne o wymowie społeczno - edukacyjnej obecnie przeżywają swój renesans. W PRL-u murale służyły propagandzie. Wtedy wszystkie frontowe ściany polskich budynków były pomalowane przez artystów, plastyków i głosiły idee systemu komunistycznego. Dziś mają zupełnie inną wymowę. Dzięki zaangażowaniu lokalnych organizacji, mediów i sponsorów, możemy podziwiać sztukę ogromnych formatów. Dla firmy Baumit to kolejna tego typu inicjatywa. Przed dwoma laty firma uczestniczyła w tworzeniu pierwszego we Wrocławiu ściennego obrazu przy ulicy Wyszyńskiego. Wtedy projekt murala został wyłoniony w drodze konkursu Muralia 2006. Tym razem powstały na ścianie dawnej kamienicy u zbiegu ulicy Benedyktyńskiej i Wyszyńskiego mural to inicjatywa Stowarzyszenia Generacja na rzecz przeciwdziałania przemocy wśród kobiet. – Murale to z jednej strony wielkie przedsięwzięcie logistyczne, z drugiej służą ważnej społecznie inicjatywie – przekonuje Aleksandra Witkowska z firmy Baumit. Produkowane przez nas tynki i farby elewacyjne mają ponad 200 odcieni, dlatego techniczne stworzenie takiego obrazu nie jest trudne. Farby są bardzo wytrzymałe na czynniki atmosferyczne i upływający czas - dodaje. Projekt ozdabiania muralami Wrocławia jest długofalowy. Istnieją plany o zagospodarowaniu kolejnych pustych ścian wrocławskich kamienic na wielkoformatowe współczesne freski. - Malowidła oprócz wesołości i oryginalności mają edukować społeczeństwo. Stanowić refleksję nad istotnymi problemami, często przemilczanymi, wstydliwymi i przez to odsuwanymi na boczny tor . Tekst dostarczony przez: