Premier Polska w Konstantynowie
Ościenne gminy Łodzi przyciągają deweloperów. Nie tylko spokojniejszą atmosferą, ale także szybkością w wydawaniu pozwoleń na budowę i niższymi cenami gruntów.Pierwsze podłódzkie miasto, w którym deweloper postanowił wybudować osiedle, to Aleksandrów. Inwestorem jest firma Mermaids Properties. Ta sama, która w Łodzi wyremontuje budynek dawnego Próchnika przy skrzyżowaniu ul. Milionowej ze Śmigłego-Rydza i zaadaptuje go na nowoczesny biurowiec.
- Jeśli wszystko dobrze pójdzie, budowę osiedla rozpoczniemy na przełomie roku - zapowiada Marek Kaszkowiak, dyrektor projektu.
Domy staną przy ul. Piłsudskiego, tuż przy granicy z Łodzią i pół kilometra od osiedla Nowy Romanów. Na dwóch działkach deweloper wybuduje dwa kompleksy bloków.
Dlaczego wybrał podłódzką miejscowość? - Szukaliśmy kompromisu pomiędzy mieszkaniem poza wielkim miastem a łatwym dojazdem do miejsca pracy. Aleksandrów Łódzki dobrze spełnia te warunki - mówi Kaszkowiak.
Po Aleksandrowie przyszedł czas na Konstantynów. W tym tygodniu firma Premier Polska - filia francuskiego Les Nouveaux Constructeurs - przedstawiła swój projekt. Na czterohektarowej działce przy ul. Działkowej zamierza wybudować trzy zespoły budynków. Osiedle powstanie tuż przy granicy z Łodzią, 300 metrów od ul. Konstantynowskiej, a kilometr od osiedla Smulsko.
Wśród powodów wyboru Konstantynowa, Christian Lainé, prezes Premier Polska wymienia wyjątkowe otoczenie, bliskość do centrum Łodzi oraz współpracę z burmistrzem miasta.
Zaletami Konstantynowa i Aleksandrowa są też plany zagospodarowania przestrzennego. Pierwsza gmina jest nimi objęta w większości, druga - w całości. To ułatwia i skraca formalności związane z wydawaniem pozwoleń na budowę. Tym Łódź nie może się pochwalić. U nas inwestorzy czekają na pozwolenia nawet kilkanaście miesięcy.
- Wpływ na decyzje deweloperów mają też niższe ceny gruntów w podłódzkich miejscowościach - mówi Magdalena Strzelecka, pośrednik w obrocie nieruchomościami. - A wśród łodzian widać już trend kupowania domów i mieszkań na obrzeżach Łodzi.
Mermaids Properties to pierwszy deweloper w Aleksandrowie Łódzkim. - W tej chwili w naszym mieście nie działa żaden inny - potwierdza Krystyna Buda-Sowa, rzecznik urzędu gminy.
Pierwszy zapewne nie będzie ostatnim. Gmina przygotowuje do sprzedaży 20 hektarów gruntów w Księstwie, które leży na północ od Aleksandrowa.
Również Konstantynów nie poprzestanie na jednym deweloperze. - Oczekujemy kolejnych inwestycji, ponieważ gminą interesują się kolejne firmy, które chcą budować tutaj mieszkania - mówi Bernard Cichosz, rzecznik UG.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź