Uważaj na dewelopera - może cię oszukać
Firmy budujące mieszkania na potęgę kantują klientów - wykazała zakończona właśnie kontrola Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Powszechna praktyka to zawyżanie cen i unikanie odpowiedzialności za usterki.Na taki dyktat warunków pozwala firmom sytuacja na rynku: od 2 lat popyt na mieszkania znacznie przekracza podaż. Tymczasem inwestorzy najczęściej tłumaczą się rosnącymi kosztami robocizny i materiałów budowlanych. Zarzuty urzędników rzadko spotykają się ze zrozumieniem. - Zakwestionowano czternaście punktów stosowanego w naszej firmie wzorca umowy, w mojej ocenie niesłusznie. Poza tym u nas klient ma prawo modyfikować umowę według swoich oczekiwań. Ściśle trzymamy się również ustalonej na wstępie ceny - przekonuje Zbigniew Wydrzyński z bydgoskiej firmy AWZ.
Czy interwencja UOKiK może doprowadzić do wyrównania praw klientów wobec deweloperów?
- W pierwszej kolejności firmy otrzymają wezwania do zaniechania nieuczciwych praktyk - zapowiada Renata Kosień-Jankowska z bydgoskiej delegatury UOKiK. - Jeśli to nie pomoże, sprawą zajmie się sąd ochrony konsumentów - dodaje. Jeśli sąd potwierdzi ustalenia urzędników, deweloperzy będą musieli usunąć zakwestionowane klauzule. Niestety, nie wpłynie to na sytuację osób, które wcześniej podpisały niekorzystne umowy. Dla nich jedynym sposobem będzie dochodzenie swoich praw drogą sądową.
Co zrobić, by ustrzec się przed podpisaniem niekorzystnej umowy? Urzędnicy radzą, by przed zawarciem kontraktu szczegółowo się z nim zapoznać i w razie jakichkolwiek wątpliwości zwrócić się pomoc do miejskiego rzecznika praw konsumentów lub Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz