Tajemnice oświetlenia
Rozwój nowoczesnych technologii oświetleniowych oraz nowe rozwiązania materiałowo-konstrukcyjne stworzyły niesamowite możliwości budowania architektury wnętrza światłem.Nowe spojrzenie na światło.
W drugiej połowie XX wieku projektanci wnętrz odrzucili niemal wszystkie obowiązujące dotąd kanony „oświetleniowego” piękna. Dostrzeżone przez nich nowe źródła światła dały początek niespotykanym wcześniej formom opraw oświetleniowych. Produkcję nowoczesnych lamp do perfekcji opanowali Włosi łącząc w świecące formy najróżniejsze materiały. Duża swoboda w projektowaniu i doborze materiału klosza – od różnokolorowego szkła, poprzez metal aż do elementów gipsowych – sprawiła, że lampy przyjmują niespodziewane kształty. Stają się zawieszonymi rzeźbami, naściennymi kompozycjami, elementami nadającymi wnętrzu charakter i decydującymi o panującym w nim klimacie. Lampy o współczesnym designie, czasem powściągliwe w formie, a czasem o organicznych kształtach z wielopunktowymi źródłami światła dają wrażenie ciepła i intymności. Nie pozbawiają przy tym jasnego i funkcjonalnego światła. Co więcej, sprawdzają się zarówno we wnętrzach nowoczesnych jak i stylowych.
Niepowtarzalne efekty świetlne we wnętrzu możemy również uzyskiwać przy użyciu prostych świetlówek liniowych oraz punktów halogenowych. Wykorzystanie technologii sucho tynkowych pozwoliło na dowolne kształtowanie sufitów i wnęk. Ukryte w sufitach świetlówki, umiejscowione za przesłonami z matowych, różnokolorowych szkieł i tworzyw sztucznych dają nieograniczone możliwości realizacji pomysłów oświetleniowych. Światło możemy odnaleźć na wszystkich poziomach wnętrza: w suficie, na różnych wysokościach ściany, przy stopniach schodów, w podłodze a nawet w wannie jako efektowne doświetlenie hydromasażu.
Światło dociera dziś do najciemniejszych zakamarków wnętrza, m.in. dzięki kompleksowym systemom oświetlania szaf, garderób oraz szafek kuchennych. Niskonapięciowe, szczelne oświetlenie diodowe w podłodze kabin prysznicowych to najnowsze osiągnięcia współczesnej techniki. Różnorodność oświetlenia pozwala na eksperymenty ze światłem, poszukiwanie najdoskonalszych efektów.
Do niedawna głównym mankamentem świetlówek była ich duża średnica, zimna barwa światła oraz migotanie podczas włączania. Rozwój technologiczny pozwolił wyeliminować te wady. Współczesne świetlówki mają 15 mm średnicy, długość do 1,5 m, barwę ciepła, a specjalne układy elektroniczne pozwalają na włączenie lampy bez migotania oraz umożliwiają regulację natężenia światła.
Przestrzeń podzielona światłem.
Światło - jako element porządkujący - decyduje o wizualnym odbiorze wnętrza, podkreśla panujący w nim klimat, wpływa na jego funkcjonalne i użytkowe walory. Stwarza warunki do pracy i wypoczynku, buduje jego atmosferę, wpływa na samopoczucie osób w nim przebywających. Dobrze zaplanowane oświetlenie podkreśla cechy kompozycji architektonicznej, sprawia że wnętrze staje się czytelne i rozpoznawalne. Sztuka prawidłowego oświetlenia to nie tylko zapewnienie odpowiedniej ilości luxów w pomieszczeniu, ale przede wszystkim umiejętne ich dozowanie. Właściwie dobrane światło pozwala na zaskakujące uwypuklenie przedmiotów wnętrza oraz wydobycie koloru ścian i faktur. Światło może modelować elementy architektoniczne wnętrza, nadawać tkaninom, meblom i roślinności zupełnie nowy wyraz i dzięki temu tworzyć niepowtarzalny nastrój.
Zabawa z formą wnętrza.
Zagadnienie oświetlenia współczesnych wnętrz łączy w sobie funkcjonalność użytkowanej przestrzeni z estetyką. Świadoma lokalizacja punktów świetlnych wydobywa określone przedmioty i nadaje im szczególny wyraz w przestrzeni mieszkania. Przy pomocy oświetlenia możemy korygować optycznie wnętrze. Światło skierowane na sufit pozornie powiększa wnętrze wywołując wrażenie wysokości, skierowane na dół daje efekt zaciemnienia i wrażenie obniżenia. Linki i szyny zawieszone w wysokim wnętrzu „zatrzymują wzrok” na ich wysokości modyfikując optycznie pomieszczenie. Dzięki odpowiedniemu rozłożeniu oświetlenia w pomieszczeniu możliwa jest również optyczna zmiana jego proporcji. Ukryte lampy, skupiające światło na ścianach powodują pozorne poszerzenie wnętrza. Punktowe podświetlenie wnęk przysłuży się ekspozycji umieszczonych w nich obrazów lub rzeźb uwypuklając ich walory estetyczne.
Na natężenie światła we wnętrzu wpływają zastosowane na ścianach i podłodze kolory, a przede wszystkim ich intensywność. Ciemne kolory pochłaniają światło, podobnie zachowują się matowe powierzchnie. Przy jasnej kolorystyce wrażenie jest odwrotne. Gładkie, polerowane powierzchnie odbijają światło. Biały kolor odbija aż 80% światła podczas gdy ciemnoszary zaledwie 12%. Należy zatem odpowiednio dobierać moc oświetlenia również w zależności od własnych preferencji estetycznych.
W zgodzie z funkcja i estetyką.
Oświetlenie pozwala na wydzielenie we wnętrzu stref. Poszczególne strefy są z kolei oświetlane w zależności od wykonywanych w nich czynności. Znajomość kilku podstawowych zasad dotyczących oświetlenia wnętrz umożliwi uzyskanie odpowiedniego efektu.
W jadalni pożądane jest oświetlenie nad stołem. Światło powinno padać na płaszczyznę stołu równomiernie ją doświetlając. Twarze powinny jednak pozostać w lekkim półcieniu. Dlatego dobrze sprawdzają się lampy wiszące, przy dużych stołach posiadające kilka źródeł światła. Klosz powinien być długi, pół przeświecalny, zawieszony 55-60 cm nad płaszczyzną blatu, tak, aby źródła światła nie raziły siedzących.
Inaczej realizujemy oświetlenie w kuchni, gdzie blat roboczy wymaga odpowiedniego, mocnego doświetlenia. Zazwyczaj są to lampy halogenowe lub świetlówki liniowe umieszczone pod górnymi szafkami, ukryte poniżej linii wzroku. W nowoczesnych minimalistycznych kuchniach, gdzie przestrzeń nad blatem pozostaje otwarta, oświetlenie wykonujemy przy pomocy asymetrycznych lamp rzucających snop światła na blat. W kuchni nie sprawdza się centralne nasufitowe oświetlenie, gdyż w takim układzie źródło światła zawsze pozostaje za plecami osoby wykonującej czynności kuchenne. Dodatkowym, dekoracyjnym oświetleniem kuchni mogą być podświetlone witryny. Dobre efekty wizualne dają również lampy zamocowane pod podwieszonymi szafkami kuchennym oświetlające podłogę.
Miejscem gdzie oświetlenie przyjmuje najrozmaitsze formy jest miejsce wypoczynku. Sofy, fotele i stolik tworzą we wnętrzach różnorodne układy. Światło – zazwyczaj lampa nad stolikiem – powinna podkreślać i porządkować ten układ. W tej strefie niezbędne jest dodatkowe źródło światła, w postaci kinkietów na ścianie lub lampy stojącej. Światło powinno być kojące i kameralne. Należy przewidzieć możliwość zmiany natężenia światła w ramach istniejącego układu.
W sypialni sprawdza się oświetlenie łagodne, nastrojowe i ciepłe, najlepiej w postaci kinkietów świecących światłem rozproszonym. Należy unikać kontrastów, a oświetlenie bezpośrednie skupiać jedynie w lampie do czytania lub przy toaletce. Dobrym pomysłem jest umiejscowienie wyłącznika światła przy łóżku lub sterownie nim za pomocą pilota. W łazience natomiast powinny być zainstalowane dwa układy oświetleniowe, jedno do wykonywania czynności przy lustrze i drugie, relaksacyjne włączane podczas kąpieli.
Zupełnie innym rodzajem oświetlenia jest szereg małych lampek wbudowanych w ścianę na wysokości 30 cm od podłogi lub stopni schodów. Wyznaczają one ciągi komunikacyjne, subtelnie dekorują przestrzeń, a przede wszystkim umożliwiają wieczorne poruszanie się po wnętrzach bez burzenia klimatu świetlnego wnętrza.
Estetycznym mankamentem zastosowania dużej liczby obwodów oświetleniowych we wnętrzu są wieloramkowe zestawienia wyłączników. Odpowiedzią producentów oświetlenia jest system sterowania światłem za pomocą scen. Przy pomocy programatora możemy dowolnie ustawić program oświetleniowy, który w zależności od potrzeb i nastroju włączy odpowiednie lampy o dobranym natężeniu. Oświetlenie sterowane pilotem mieści się w pojęciu inteligentnego domu.
Operowanie światłem jest sztuką, która buduje architekturę wnętrza. Wymaga smaku i wyczucia. Obok cech funkcjonalnych jest elementem dekoracji. Znacznie wzbogaca przestrzeń mieszkalną, kreując nastrój i plastyczny wizerunek wnętrza bez którego coraz trudniej nam się obejść.
Jacek Niezgoda