TK: przepis umożliwiający uchylanie planów zagospodarowania - zgodny z konstytucją
Przepis ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym umożliwiający uchylanie miejscowych planów zagospodarowania, jest zgodny z konstytucją - uznał w poniedziałek Trybunał Konstytucyjny.Zdaniem wnioskodawcy, naruszono tym samodzielność planistyczną gminy. W konsekwencji - jak podkreśla Rada - niemożliwa stała się realizacja nowych inwestycji, zawieszone zostały inwestycje już rozpoczęte. Gmina ma też ograniczone możliwości absorpcji środków unijnych.
Zdaniem Trybunału kwestionowany przepis nie narusza zasady samodzielności gmin w zakresie planowania przestrzennego ani nie uniemożliwia gminie wykonywania zadań publicznych, bo gmina może zawsze uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego.
"Ustawa z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przyznaje szerokie możliwości planistyczne jednostkom samorządu terytorialnego i umożliwia samodzielne wykonywanie zadań z zakresu planowania przestrzennego. Jednostki samorządu terytorialnego mogą swobodnie kształtować treść planów zagospodarowania przestrzennego, zastępując plany uchwalone przed 1 stycznia 1995 r. nowymi planami. Gminy mogą przenieść do nowych planów te rozwiązania, które nie są sprzeczne z obowiązującymi obecnie przepisami" - wyjaśnił TK w komunikacie prasowym po wydaniu wyroku.
Jak argumentował podczas rozprawy pełnomocnik Rady Miejskiej Łodzi prof. Michał Kulesza, uchylenie planu zagospodarowania gminy, które nastąpiło na mocy kwestionowanego przepisu oznacza "zniszczenie kilkudziesięcioletniego dorobku planistycznego gminy". Zdaniem profesora, uchylenie tych planów może sprzyjać korupcji.
"Łódź jest narażona na wielkie odszkodowania, ponieważ inwestycje (w związku z uchyleniem planów zagospodarowania przestrzennego - PAP) zostały zablokowane" - dodał wiceprezydent miasta Włodzimierz Tomaszewski.
W uzasadnieniu wyroku TK uznał, że samorządy miały wystarczająco dużo czasu na ustanowienie nowych planów zagospodarowania przestrzennego.
"Utrata mocy obowiązującej miejscowych planów nie powinna doprowadzić do wytworzenia próżni legislacyjnej, ponieważ była skorelowana z rozwiązaniami prawnymi umożliwiającymi gminom uniknięcia negatywnych konsekwencji tego faktu. Kwestionowany przepis nie wprowadza istotnych zmian w stosunku do wcześniejszych regulacji, brak jest więc podstaw do stwierdzenia jego niezgodności z konstytucją" - stwierdzili sędziowie Trybunału.
Wyrok jest ostateczny
Puls Biznesu