Nie stać cię na czynsz, to się wyprowadź

Sejm znowelizował ustawę o ochronie praw lokatorów. Dzięki temu właściciele będą mogli podnosić czynsz w budynkach do dowolnej wysokości. Ustawa dotyczy nie tylko mieszkań w prywatnych kamienicach ale także mieszkań komunalnych spółdzielczych, czy należących do Skarbu Państwa.
Podwyżki mogą być dowolne jednak czynsz po podwyżce nie powinien przekroczyć w skali roku 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu lub wskaźnika inflacji z danego roku. Wartość odtworzeniowa to iloraz powierzchni użytkowej lokalu i wskaźnika inflacji. Wskaźnik jest ustalany co pół roku przez wojewodę.

Jeśli podwyżka przekroczy 3 proc. lub wskaźnik inflacji każdy z lokatorów lokator może zażądać podania na piśmie powodów wprowadzenia podwyżki. Jeśli podwyżka będzie dla niego bezzasadna może oddać sprawę do sądu. Właściciel lokalu ma 14 dni na dostarczenie wyjaśnień.

Wszystkie czynsze będą wypowiadane 3 miesiące przed planowaną podwyżką. Nowe podwyżki nie będą mogły być wprowadzane częściej niż co pół roku. Nowelizacja określa też, jakie wydatki mają być pokrywane z czynsz. Są to podatek od nieruchomości, opłaty za użytkowanie wieczyste gruntu, ubezpieczenie, koszty remontów bieżących, konserwacji i utrzymania technicznego budynku. Czynsz można będzie też przeznaczyć na administrowanie, utrzymanie zieleni i pomieszczeń do wspólnego użytkowania, opłaty za utrzymanie czystości, windę, antenę zbiorczą oraz domofon.

Już w ubiegłym roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawowe ograniczanie wysokości czynszów jest niezgodne z konstytucją. Jednak dotyczyło to jedynie kamienic prywatnych. Właściciele takich budynków już od ponad roku mogą dowolnie podwyższać opłaty (jednak maksymalnie co pół roku).

Każde przepisy dążące do rynkowego regulowania czynszów jest dla nas korzystne - powiedział po wydaniu wyroku przez TK Piotr Konkel, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości w Trójmieście. Mieszkanie nie zawsze zajmowane jest przez osoby o wystarczających dochodach, pozwalających na jego utrzymanie. Może takie rozwiązanie zmusi lokatorów zajmujących duże lokale do zmiany na mniejsze. Jeżeli kogoś nie stać nie musi mieszkać w 80 metrów kw.

Źródło: Naszemiasto.pl