Posłowie za utrzymaniem powiatowych inspektoratów nadzoru budowlanego

Za utrzymaniem powiatowych inspektoratów nadzoru budowlanego opowiedziała się we wtorek sejmowa Komisja Infrastruktury. Rządowy projekt nowelizacji Prawa budowlanego przewidywał ich likwidację.
Rządowy projekt zakłada reorganizację nadzoru budowlanego. Od 1 lipca 2007 r. - według projektu - miałoby zostać powołanych 100 okręgowych inspektoratów nadzoru budowlanego, w miejsce obecnych 378 inspektoratów powiatowych. Rząd chciał, by w okręgowych inspektoratach powstało 300 nowych etatów - 150 w 2007 r. i 150 w 2008 r. W projekcie budżetu na 2007 r. na zmiany organizacyjne w inspektoratach zapisano 8 mln zł.

Komisja zarekomendowała też przyjęcie zapisu, by wojewódzki inspektorat nadzoru budowlanego był powoływany przez Główny Inspektorat Nadzoru Budowlanego, a nie jak przewiduje rządowy projekt noweli przez wojewodę. Natomiast wojewódzkie inspektoraty nadzoru budowlanego miałyby powoływać powiatowe inspektoraty.

Komisja zarekomendowała również, by imprezy wystawiennicze i handlowo-wystawiennicze nie były zaliczane do imprez o charakterze masowym.

Komisja nie rozstrzygnęła jednak w kwestii nadzoru nad powiatowymi i wojewódzkimi inspektoratami. Jak wyjaśnił PAP zastępca Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego (GINB) Robert Dziwiński, nadzór ten w obu przypadkach mógłby sprawować GINB. Druga możliwość zakłada, iż wojewoda nadzoruje wojewódzkie inspektoraty, a starosta powiatowe.

Celem nowelizacji Prawa budowlanego jest zwiększenie bezpieczeństwa budynków, zwłaszcza wielkopowierzchniowych, szczególnie tam, gdzie organizowane są imprezy masowe. Na początku 2006 r. w katastrofie budowlanej hali wystawienniczej w Katowicach zginęło 65 osób, a ponad 140 zostało rannych. Dach budynku zawalił się tam pod ciężarem śniegu.

Według projektu, budynki o powierzchni zabudowy przekraczającej 2 tys. m kw. oraz inne obiekty o powierzchni dachu większej niż 1 tys. m kw. mają być kontrolowane dwukrotnie w ciągu roku - przed i po okresie zimowym. Za niedopełnienie tych obowiązków grozić będzie co najmniej tysiąc złotych grzywny lub kara więzienia.


Puls Biznesu