Ekonomiczna walka z zimą
Patrząc za okna, jakoś nie chce się wierzyć w ocielpenie klimatu. Tegoroczna sroga zima z pewnością odbije się na zasobności portfeli wielu Polaków. Aby ustrzec się przed tym w przyszłości, warto pomyśleć o zmianie sposobu ogrzewania naszych domów na bardziej ekonomiczy i ekologiczny.
Stereotyp brudnej kotłowni węglowej niestety pokutuje w naszej świadomości. Jednakże patrząc przez pryzmat portfela, okazuje się, że nie taki diabeł straszny, a i standardy pracy takich kotłów znacznie się zmieniły. Warto pamiętać, że wciąż jest to jedno z najtańszych źródeł ogrzewania, a stosowane obecnie automatyczne kotły na węgiel brunatny, to ekologiczny czysty i tani sposób na ciepły dom - Na ogrzanie 150-metrowego domu sezonowo potrzeba około 12 ton węgla. Cena Propalu - opału stosowanego w automatycznych kotłach wynosi 115,- zł za tonę – mówi Rafał Tomaszewski, dyrektor do handlowych w KWB „Sieniawa”. Rachunek więc wydaje się prosty. - Węgiel ten ma kaloryczność ok. 10 MJ. Sprawność spalania w oferowanych przez nas kotłach jest na poziomie 75-85 proc, a zamiast uciążliwego dymu z komina wydobywa się para wodna – dodaje Tomaszewski.
Artykuł dodał: Kamil Bielicki