Podstawowym pytaniem, które nasuwa się, gdy przeprowadzkę planujemy jest: czy dam radę samemu, czy lepiej zatrudnić do tego firmę, zlecając całość profesjonalistom?

Samemu czy z pomocą

 

W zależności od środków finansowych jakimi dysponujemy i, nie ukrywajmy- wolnego czasu, zależy jaką formę przeprowadzki wybierzemy. Możemy zdecydować się na rozwiązanie zwane potocznie „drzwi do drzwi”. W tym wypadku, cała nasza aktywność ogranicza się do opłacenia specjalnej firmy. Jej pracownicy przyjeżdżają do naszego starego lokum, pakują wszystko w pudła i pojemniki przywiezione przez siebie, przewożą do naszego nowego mieszkania i rozpakowują. Nie musimy się obawiać, że przeprowadzka się przeciągnie albo zapłacimy więcej niż zakładaliśmy. Zaletą tego rozwiązania jest to, że (solidne) firmy pobierają za usługę opłatę z góry, po uprzedniej wycenie dokonanej przez konsultanta firmy. Jakiekolwiek opóźnienia czy ewentualne problemy nie są związane z dalszymi kosztami. Nasza obecność podczas całego procesu nie jest konieczna, ponieważ nad przebiegiem prac czuwa specjalnie do tego wyznaczony przedstawiciel firmy. W razie jakichkolwiek uszkodzeń- czy to naszych sprzętów, czy budynku- na przykład w przypadku obłupania ścian w trakcie wnoszenia mebli, odpowiada tylko i wyłącznie firma.

Oczywiście, jeśli sytuacja, gdy obcy ludzie zajmują się pakowaniem i rozpakowywaniem naszych rzeczy prywatnych sprawia, że czujemy się niekomfortowo, sami możemy je spakować i zlecić jedynie ich przewiezienie i przeniesienie do nowego domu. W przypadku takiej usługi, firma powinna nam w cenie usługi dostarczyć wszystkie niezbędne do pakowania kartony.

Jeśli przeprowadzamy się z niewielką ilością rzeczy i jesteśmy pewni, że damy sobie radę sami z minimalną pomocą, możemy umówić się z firmą na godzinowe rozliczenie i poświęcić na przeprowadzkę tylko tyle czasu, ile zaplanowaliśmy. 
Opisane powyżej rozwiązania brzmią bardzo atrakcyjnie, ale nie można zapominać, że na taki rodzaj pomocy możemy liczyć wybierając tylko solidną i sprawdzoną firmę. Pomóc nam w tym może Polskie Stowarzyszenie Przeprowadzek. Wybierając podmiot, który do niego przynależy mamy pewność, że wszystko zostanie zrobione fachowo.

 

Na co zwrócić uwagę

W poszukiwaniu rzetelnej firmy, warto odwiedzić stronę internetową www.przeprowadzki.org. Znajdziemy tam kontakty do 46 sprawdzonych firm będących członkami Polskiego Towarzystwa Przeprowadzkowego. Sama przynależność do Stowarzyszenia albo rekomendacja znajomych nie wystarczą. Zawsze warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, które zapewnią nam bezproblemową i przede wszystkim bezpieczną przeprowadzkę.

Musimy zawsze pamiętać o tym, żeby podpisać umowę. Nie gódźmy się na ustalenia „na słowo”. Papierowy dokument zawsze jest swojego rodzaju zabezpieczeniem w przypadku jakichkolwiek reklamacji. Sprawdzajmy, czy w czasie naszej przeprowadzki meble i rzeczy osobiste będą objęte ubezpieczeniem. Zbicie antycznego lustra przez nieuważnych pracowników może być dość dotkliwą szkodą, a brak ubezpieczenia sprawi, że nie otrzymamy żadnego zadośćuczynienia. W miarę możliwości, sprawdźmy, czy firma zatrudnia na stałe pracowników. Będzie to potwierdzenie profesjonalizmu. Na nasze specjalne życzenie możemy je dodatkowo ubezpieczyć na wypadek kradzieży.

 

W Polsce powstaje coraz więcej przechowalni, w których możemy bezpiecznie zostawić nasze rzeczy. W specjalnie do tego przystosowanych magazynach, możemy umieścić dowolną liczbę rzeczy bez względu na ich gabaryty. Oczywiście cena uzależniona jest od ilości paczek, ich wielkości, itp. Jeśli nie wszystko przyda nam się w nowym mieszkaniu, ale z jakiegoś względu nie chcemy się tego pozbywać, możemy zostawić to w przechowalni na dłużej. Jeśli przeprowadzamy się do nowo powstałego mieszkania, spróbujmy porozmawiać z deweloperem, czy istnieje możliwość aby na terenie inwestycji przechować przedmioty przed wprowadzeniem. Nie jest to praktyka powszechna, ale zdarza się i świadczy o dbałości o klienta. „Często też się zdarza, iż klient pyta nas czy jest możliwość abyśmy przez miesiąc bądź dwa przechowali część jego mebli lub rzeczy. Jako spółka, która ma kilka nieruchomości, zgadzamy się aby klient pozostawił rzeczy do przechowania w którejś z nich. Pewnego dnia odebrałem telefon od klientki, która wyprowadza się z poprzedniego mieszkania i nie chciałaby rozstawać się ze swoja ulubioną rośliną od lat hodowaną w ogródku. Padło pytanie - czy nie może przeprowadzić się wraz z nią do realizowanego przez nas osiedla River House. Patrząc przez pryzmat samopoczucia klienta, wyrażamy zgodę na tego typu przeprowadzki i zasadzenie rośliny na terenie osiedla. Oczywiście nowy lokator nie może burzyć istniejącej harmonii architektonicznej, czy przeszkadzać innym mieszkańcom” - mówi Łukasz Dołęga, vice prezes Mermaid Properties - dewelopera, który zrealizował m. in. inwestycję River House na warszawskim Mokotowie.

Najważniejsza jest organizacja

Aby przeprowadzka przebiegła w miarę szybko i sprawnie, prace można rozpocząć dużo wcześniej. Przede wszystkim należy się zorientować mniej więcej ile materiałów do pakowania będziemy potrzebować: kartonów, worków, folii pęcherzykowej, koców taśmy klejącej, papieru pakowego, czy styropianu do zabezpieczenia delikatnych rzeczy. Jeśli sami dysponujemy kartonami, nic nie stoi na przeszkodzie, aby dużo wcześniej popakować książki, czy sprzęty, których na pewno nie będziemy używać. Jeśli decydujemy się na przeprowadzkę z firmą, odpowiednio wcześnie zarezerwujmy sobie termin i od razu podpiszmy umowę.

Przedmioty, które pakujemy, warto podpisywać- ułatwi nam to sprawną przeprowadzkę. Problemem mogą stać się rzeczy, których już nie potrzebujemy. Sprawę możemy rozwiązać na kilka sposobów. Jeśli decydujemy się na przeprowadzkę, za którą odpowiedzialna będzie w całości firma, możemy umówić się, że to już do niej należeć będzie pozbycie się przysłowiowych gratów. Możemy również zostawić, na przykład nieużywane meble, w mieszkaniu- to częsta praktyka w sytuacji gdy kupujemy nowy lokal, a stary sprzedajemy lub wynajmujemy.

To, jak szybko się rozpakujemy, w dużym stopniu zależy od tego, jak się zapakowaliśmy. Jeśli wszystko zrobiliśmy z głową- rzeczy podzieliliśmy na kategorie, popakowaliśmy w kartony i podpisaliśmy, z rozpakowywaniem nie będzie problemu. 

Jedyne o co będziemy musieli się martwić to to, na której ścianie powiesić nasz ulubiony obraz.