Wracając do Polski wybudują domy
W 2007 roku liczba Polaków nowozatrudnionych w Wielkiej Brytanii spadła z 38 do 34 tysięcy. Fala emigracyjna załamała się, a Polacy z wysp coraz częściej myślą o powrocie do kraju. Rynek zareagował błyskawicznie – ułatwieniem w budowie domu dla osób wracających zza granicy stały się usługi zastępstwa inwestycyjnego.
Dla większego spokoju ducha, w kraju można ustanowić pełnomocnika – np. kogoś z rodziny, który będzie doglądał budowy. – Nasi klienci mają prawo nawet codziennie być na placu budowy i kontrolować wszystko co się dzieje, oni po prostu nie muszą tego robić – dodaje Rutowicz. – Nie zawsze osoby chcące się wybudować, mają możliwość tak głębokiego angażowania rodziny czy przyjaciół, by samodzielnie prowadzili w ich imieniu inwestycję budowlaną. Skorzystanie z inwestora zastępczego jest dużo mniej kłopotliwe. Usługi zastępstwa inwestycyjnego początkowo dostępne były wyłącznie dla wielkich firm, realizujących projekty komercyjne. Od blisko 2 lat rozwijają się jednak także na rynku budownictwa jednorodzinnego. Warunek do skorzystania z tej możliwości jest jeden: trzeba mieć działkę budowlaną. W przeciwieństwie do deweloperów, inwestor zastępczy przyjmuje zlecenia na budowę wyłącznie na działkach należących do klientów. Tekst dostarczony przez: Fama PR