Co zostało z Twojego ogrodu po zimie?
Zima dobiegła końca i gołym okiem możemy zobaczyć co stało się z naszą nawierzchnią, kiedy stopniały śniegi. A przykre niespodzianki mogą się zdarzyć… Zima, mrozy i topniejące śniegi boleśnie weryfikują jakość kostki brukowej i płyt tarasowych, które ułożyliśmy wcześniej na ogrodowych alejach, podjazdach czy patio. Po ustąpieniu oznak zimy może okazać się, że nawierzchnia jest popękana, pojawiły się na niej wykwity albo widoczne uszkodzenia. To najczęściej znak, że jest wątpliwej jakości.
Jak uniknąć podobnych błędów za rok? Jak rozpoznać materiały, którym można zaufać? Jeśli zawiedliśmy się na dotychczasowych kostkach – przygotujmy się lepiej do następnego ogrodowego remontu, by nie powtórzyć tych samych błędów.
Kostki brukowe i płyty tarasowe to już niemal codzienność w polskich ogrodach, bo coraz bardziej doceniamy nie tylko komfortowe wnętrza, ale i piękne otoczenie domów. Nawierzchnie pozwalają na estetyczne i funkcjonalne wykończenie otoczenia domu. Dzięki nim można stworzyć w ogrodzie wijące się, kolorowe ścieżki i zaaranżować przestrzeń przeznaczoną np. na grilla, altankę lub plac zabaw dla dzieci. Kostki mają jeszcze jedną ogromną zaletę – są bardzo łatwe w użytkowaniu i nie wymagają częstych zabiegów pielęgnacyjnych.
Raz położona kostka powinna służyć nam przez wiele lat. Dlatego powinna być odporna zarówno na ścieranie podczas intensywnej eksploatacji w lecie, jak i na niskie temperatury, które działają na nią zimą. Ogrodowe ścieżki warto oczywiście zimą odśnieżać, ale generalnie nie wymagają one innych zabezpieczeń przed niską temperaturą.
Kostki renomowanych producentów poddawane są licznym testom, które mają za zadanie potwierdzić ich odporność na śnieg i mróz. Bardzo istotnym parametrem jest nasiąkliwość kostki, czyli jej podatność na wchłanianie wody. Im jest ona większa, tym kostka jest mniej odporna na zimno. Warto wiedzieć, że sam mróz nie jest szkodliwy dla betonu, z którego produkowane są kostki. Prawdziwe niebezpieczeństwo to nagłe zmiany temperatur, czyli naprzemienne zamrażanie i rozmrażanie nawierzchni. Kostki złej jakości, poddawane takim procesom, mogą wtedy po prostu pękać. Aby temu zapobiec, producenci postanowili maksymalnie dostosować procedurę testu, do warunków panujących zimą na dworze. Badane kostki są w warunkach laboratoryjnych maksymalnie nasycane wodą, zamrażane do temperatury – 20°C, a potem rozmrażane w temperaturze 20°C. Proces ten nazywa się „jednym cyklem mrozoodporności” i w czasie każdego testu powtarza się go 150 razy. Inne badanie uwzględnia praktykę posypywania solą oblodzonych ulic. Aby sprawdzić odporność kostki na sól, test mrozoodporności przeprowadza się z użyciem 3-procentowego roztworu soli.
Wybierając kostkę najlepiej zaufać firmom z długoletnim doświadczeniem, o których wiemy, że mają dobre zaplecze technologiczne. Na przykład firma Libet, wiodący producent kostki brukowej w Polsce, posiada własne laboratoria na terenie każdej z fabryk, dzięki czemu kostki są szczegółowo badane zarówno na etapie produkcji, jak i po jej zakończeniu. Do rąk klientów trafiają więc produkty najwyższej jakości, co do których można mieć pewność, że przetrwają na ogrodowych ścieżkach przez wiele lat.
Zdjęcia wykorzystane w informacji pochodzą z archiwum firmy Libet SA.
Artykuł dodał: Kamil Bielicki