Dobry tynk dużo znaczy

Nowoczesny i funkcjonalny dom - to marzenie wielu z nas. Problem w tym, że kiedy już dane nam jest zrealizować wyśniony projekt, powoli tracimy do niego serce.Zmęczeni przedsięwzięciem, końcowym szczegółom nie poświęcamy już tyle czasu i uwagi, co przy początkowych pracach. A przecież diabeł tkwi w detalach !

Jednym z ostatnich zadań, o których chce nam się jeszcze myśleć, to tynk zewnętrzny. Ten jest poniekąd wizytówką domu. Trwałość i jakość koloru powierzchni ścian zależy w dużej mierze od rodzaju położonego materiału. Technicznie prawidłowe, gustowne i estetyczne wykończenie ścian zewnętrznych, w istotny sposób wpływa na komfort wewnątrz domu.

Cieplej
- Obecnie tynki technologicznie zaawansowane charakteryzują się łatwym wykonaniem i trwałością co znacznie odróżnia je od tynków tradycyjnych i dzięki temu o wiele łatwiej znoszą naprężenia podłoża lub obciążenia termiczne - wymienia zalety tynków nowej generacji Maciej Iwaniec, Product Manager Baumit. Niektóre tynki mogą pełnić rolę ciepłochronną. Zawarte w nich lekkie wypełniacze skutecznie obniżają poziom przepuszczalności ciepła. Produkty termoizolacyjne są również idealnym materiałem do wyrównywania dużych nierówności.

Zanim nałożymy
Na rynku dostępne są tynki zarówno do nakładania ręcznie jak i za pomocą agregatu. Zanim jednak nałożymy tynk musimy odpowiednio przygotować podłoże. Powinniśmy zadbać by było ono równe, nośne i mocne, wystarczająco stabilne, jednorodne, równomiernie chłonne, szorstkie, suche, odpylone, wolne od zanieczyszczeń, wykwitów oraz nie zamarznięte, w temperaturze przynajmniej +5ºC. A więc mamy jeszcze trochę czasu, aby wykończyć ściany budynków tej jesieni.

Cechą tynków „nowej generacji”, jest również szybkość ich przygotowania. Coraz chętniej kupowane są gotowe mieszanki. Otrzymujemy w ten sposób do rąk tynk technicznie dopracowany o stałej, wysokiej jakości, wielokrotnie sprawdzanej w trakcie produkcji. Dzięki zastosowaniu gotowego wyrobu nie trzeba także mieszać na budowie poszczególnych składników, co pozwala obniżyć koszty robocizny i praktycznie nie występuje strata materiału. - Czasy, kiedy na budowę zamawiana była wywrotka piasku, cement i wapno, a następnie w betoniarce wykonywano zaprawę tynkarską, powoli przechodzą do historii. Zaprawy tynkarskie wykonywane w ten sposób nie gwarantują stałej jakości, co przekłada się bezpośrednio na nieprawidłowe funkcjonowanie tynku. Powierzchnia wyprawy jest nierównomierna i przeważnie wymaga nakładanie gładzi - przestrzega Maciej Iwaniec. Skoro więc zastosowanie nowych tynków jest dzisiaj znacznie tańsze i szybsze, mamy pewność, że nasz dom będzie dopracowany w każdym calu a przy tym nie stracimy na jakości.

Źódło: Baumit Sp. z o.o.