Zachować blask
Nowe baterie są czyste i lśniące, dzięki czemu nadają blask naszej kuchni czy łazience. Niestety, nie jest łatwo ten blask zatrzymać na dłużej. Warto więc wiedzieć, jak pielęgnować baterię, by była czysta jak łza, niż ronić łzy nad dokonanymi podczas mycia uszkodzeniami.
Jak czyścić baterie? Po pierwsze – regularnie, nawet co dwa – trzy dni! Przyda się do tego środek neutralny lub lekko zasadowy (pH 6 – 9), np. mydło w płynie i delikatna ściereczka. Nie wolno używać silnych ścierających środków chemicznych, takich jak np. proszek do prania. Systematyczne czyszczenie baterii nie pozwoli na powstanie trwałych zabrudzeń, które wymagałyby użycia mocnych chemikaliów – a to zmniejsza ryzyko uszkodzenia armatury. Jeśli jednak bateria nie była czyszczona od dawna, a brud jest odporny na standardowe metody - konieczne jest sięgnięcie po mocniejsze środki czystości.
Musimy jednak wybrać te preparaty, które nadają się do czyszczenia powierzchni chromowanych, najlepiej środki lekko zasadowe. Nie mogą być to proszki, które mogą zarysować powierzchnię – raczej płyny, żele lub mleczka. Każdy z nich ma swoją instrukcję obsługi, którą należy dokładnie przeczytać – także to, co jest napisane na odwrocie opakowania drobnym maczkiem! Większość środków używa się podobnie - trzeba nimi nasączyć wilgotną gąbkę, przetrzeć nią zabrudzoną powierzchnię, a następnie obficie spłukać baterię czystą, letnią wodą i wytrzeć do sucha. Nie wolno tych etapów czyszczenia pominąć, bo wówczas kłopot gotowy – mogą się pojawić zacieki czy plamy. Baterie warto też wypolerować miękką ściereczką – wtedy zabłysną na dobre!
Czego nie wolno używać do czyszczenia baterii? Odpowiedź wydaje się być prosta – wszystkich środków do tego nie przeznaczonych. Ale często popełniamy błędy lub ułatwiamy sobie pracę używając do mycia baterii tego samego środka, co do innych elementów łazienki. A tego robić nie wolno! Nie wolno również używać proszków, środków do czyszczenia sedesów, wybielaczy czy rozcieńczalników. Powierzchnie chromowe mogą także naruszać kwasy fosforowe i związki chromu, obecne np. w dezodorantach i antyperspirantach, w kwasie solnym i jego pochodnych, które wchodzą w skład środków do usuwania kamienia lub czyszczenia glazury. Podobnie słona woda i środki zawierające chlor mogą na trwałe zniszczyć naszą baterię. Warto więc przeczytać skład chemiczny kupowanego środka, aby uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki. Skąd biorą się odbarwienia i plamy? Wszystkie baterie są mocne i trwałe, bo ich korpusy wykonane są z mosiądzu. Jednak błyszczącą powłokę baterii tworzy najczęściej warstwa chromu z wybłyszczaczem, nałożona na warstwę niklu. Obie powłoki metali są wrażliwe na szorowanie i tarcie oraz na działanie żrących środków chemicznych. Gdy za wszelką cenę chcemy usunąć brudne plamy i używamy do tego mocniejszych chemikaliów – to musimy pamiętać, żeby je rozcieńczyć lub po użyciu obficie spłukać powierzchnię i wytrzeć do sucha. W przeciwnym razie środek ten wyschnie na baterii - wyparuje z niego woda i zostaną same żrące składniki, które doprowadzą do wypalenia w tym miejscu warstwy chromu, a nawet niklu. W ten sposób powstają zacieki, odbarwienia i ciemne, brzydkie plamy na bateriach. Czy baterie z takimi plamami i zaciekami można uratować? Niestety, odpowiedź jest jedna – nie da rady! Wypalone miejsce w warstwie chromu to nie dziura w ubraniu – nie można jej ani zamaskować, ani załatać. Trzeba się do takiej baterii przyzwyczaić lub wymienić ją na nową. A nową baterię traktować z większą ostrożnością i koniecznie zapoznać się z poradami producenta dotyczącymi jej pielęgnacji. Tekst dostarczony przez: