Niebezpieczni lokatorzy
Na co dzień nasz organizm ma kontakt z setkami substancji. Niektóre z nich są dla nas toksyczne i zagrażają zdrowiu. Problem w tym, że z nimi mieszkamy, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Skąd się biorą Idealnym środowiskiem dla rozwoju wszelkiego rodzaju bakterii w naszym mieszkaniu jest panująca w nim wilgoć. - Wywołać ją może źle dobrana technologia podczas wykonywanej termoizolacji, jak również niewłaściwa eksploatacja pomieszczeń – przekonuje Maciej Iwaniec Product Manager ds. Renowacji w firmie Baumit. Obecnie wiele pomieszczeń w budynkach nowych oraz tych wyremontowanych zwłaszcza po wymianie okien ma ze względów oszczędnościowych wyłączone grzejniki lub ogrzewanie włączane jest tylko czasowo. Zamknięte szczelne okna zabezpieczają przed utratą ciepła, ale brak cyrkulacji powietrza i niższa temperatura, powoduje wzrost zawilgocenia w pomieszczeniach – dodaje Iwaniec.
Jak z nimi walczyc Ważne jest, gdzie dom stoi, z jakich materiałów jest zbudowany, jak jest wentylowany. Każdy materiał budowlany sprzedawany w Polsce musi mieć odpowiednia normę i aprobaty techniczne dopuszczające go do obrotu i stosowania. Jeżeli chcesz mieć pewność, że materiał jest zdrowy, sprawdź też, czy ma atest Państwowego Zakładu Higieny. Na atesty PZH zwracaj uwagę, zwłaszcza kupując kleje, lakiery i farby. Duży wpływ na to czy nasz dom będzie zdrowy ma miejsce, w którym go postawimy. Już w starożytnych Chinach budowa domu była poprzedzona starannymi badaniami mistrzów feng-shui, po to by znaleźć odpowiednie miejsce, czyli takie, którego tło energetyczne będzie sprzyjało zdrowemu mieszkaniu. Na koniec warto zadbać o najprostszą rzecz, mianowicie wietrzenie pomieszczeń. Pamiętajmy brak odpowiedniej cyrkulacji powietrza powoduje rozwój grzybów i pleśni. Tekst dostarczony przez: